poniedziałek, 28 czerwca 2010

Shortbread z czekoladą

Nie wiem czy shortbread zalicza się do ciasteczek, ale wg mnie tak i to do tych najlepszych :D Co prawda piekłam go pierwszy raz ale na pewno nie ostatni bo bardzo mi ( i nie tylko mi :p) smakował. Kruchy, bardzo maślany, z dodatkiem czekolady. W dodatku bardzo szybki do przygotowania, co jest kolejnym plusem :p
Polecam zdecydowanie!
Przepis stąd, ja zwiększyłam trochę ilość składników ale można zrobić jeszcze więcej, na pewno się nie zmarnuje :).

Nie podaję dokładnych wymiarów formy, bo tak naprawdę można ten shortbread upiec w dużej formie formując po prostu mniejszy kwadrat/prostokąt. W pierwotnym przepisie jest to forma kwadratowa o boku 18cm. , z ilości składników które ja podaje na pewno wyszło trochę więcej ale to zależy też od grubości ciastek. :)



Składniki :

200g mąki
Ok. 330g mąki ziemniaczanej
160g masła
50-60g drobnego cukru
120g posiekanej czekolady (ja dałam mlecznej)

Dodatkowo do posypania:

Łyżka drobnego cukru
Trochę cynamonu

Mąkę zwykłą, ziemniaczaną i masło wyrobić (aż do postaci kruszonki). Dodać cukier i czekoladę i uformować kulę. Włożyć do lodówki na 20-30 minut.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia i na wierzch wcisnąć masę, a część posypki wysypać na ciasto. Piec w temp. 160 stopni ok. 30-35 minut. (Przepis mówi o 20-25 minutach ale mój shortbread wymagał więcej czasu, ma być złoty na wierzchu).

Po upieczeniu zostawić do ostygnięcia (dopiero wtedy będzie kruchy, zanim wystygnie jest miękki) i na koniec posypać resztą cukru z cynamonem. Pokroić na kwadraty.



Smacznego!

sobota, 26 czerwca 2010

Tarta z kremem czekoladowym i wiśniami

Miałam zrobić placek wiśniowy ale wymyśliłam, że musi być połączenie czekolady i wiśni. Stanęło na tarcie. :)
Przepis na ciasto wzięłam z książki "Tarty na słodko i na słono" a na nadzienie stąd.
Wyszło pyszne, bardzo czekoladowe ciasto z kwaskowatymi wiśniami. Naprawdę polecam, ja posypałam jeszcze wiórkami kokosowymi, jednak samo połączenie wiśni z czekoladą to klasyk :).



Składniki:

Ciasto:
300g mąki
150g cukru pudru
150g masła
2 jajka
Szczypta soli

Z podanych składników zagnieść ciasto i uformować kulę. Schładzać w lodówce co najmniej godzinę (najlepiej zawinąć w folię lub przykryć w misce wilgotną ściereczką).
Po tym czasie ciasto rozwałkować (na stolnicy podsypanej mąką/ między dwoma warstwami folii spożywczej), wyłożyć nim formę do tart i podpiec 15-20 minut w 200 stopniach.
Po wyjęciu ostudzić.

Nadzienie:
200g czekolady gorzkiej
150g masła
Szczypta soli
4 żółtka, 1 całe jajko
Ok. 300g wiśni (u mnie mrożone – rozmroziłam wcześniej i odlałam sok)

Czekoladę, masło i sól rozpuścić w kąpieli wodnej.
W osobnej misce rozbełtać żółtka z jajkiem. Gdy masa czekoladowa się rozpuści wlać ją powoli, CIĄGLE MIESZAJĄC do jajek. Całe nadzienie wylać na spód i wyłożyć wiśniami.
Piec 25 minut w 190 stopniach.

Po wyjęciu i ostudzeniu można dodatkowo udekorować, np. wiórkami kokosowymi:)

Smacznego!

czwartek, 24 czerwca 2010

Bananowa tarta z czekoladą

Szybka w przygotowaniu i bardzo smaczna tarta. Szczególnie polecam dla fanów połączenia bananów z czekoladą.
Przepis z tej strony, zmieniłam jedynie ilości i dodałam śmietankę do czekolady.



Składniki:
1,5 szklanki mąki
200g zimnego masła
4 łyżki cukru
2 łyżki zimnego mleka

Nadzienie:
3-4 duże banany
4 łyżki soku z cytryny
4 łyżki brązowego cukru
5-6 łyżek wody
100g czekolady gorzkiej
Słodka Śmietanka ( „na oko” – tak aby polewa nie była zbyt rzadka/ za gęsta )

Mąkę, cukier, zimne masło i zimne mleko zagnieść dosyć szybko i uformować kulę. Zawinąć ją w folię spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 30 minut.

Przygotować nadzienie: banany obrać ze skórki i pokroić w małe kawałki. Wrzucić do rondelka, zalać sokiem z cytryny, wodą i zasypać brązowym cukrem. Gotować na małym ogniu aż banany rozpadną się i powstanie nam masa bananowa. Masę wystudzić.

Ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować i wyłożyć do formy na tartę (wysmarowanej wcześniej masłem); podpiec ok. 20 minut w temp. 200 stopni. Następnie zmniejszyć temp. Do 180 stopni i wyłożyć masę na spód.

Piec kolejne 15-20 minut.

Gdy ciasto się upiecze rozpuścić czekoladę z dodatkiem śmietanki i polać tartę.

Smacznego!

środa, 23 czerwca 2010

Przetwory z truskawek

W tym roku pierwszy raz robię przetwory więc nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale mam zamiar zrobić dżem/konfiturę itp. Ze wszystkich możliwych owoców :D
Na pierwszy ogień poszły truskawki. Proponuję dżem truskawkowy, truskawkowo czekoladowy i truskawki w syropie.

Dżem truskawkowy



Składniki ( wyszły mi z tego 2 średnie słoiki )

1,5 kg truskawek ( umytych, odszypułkowanych i przebranych )
400 g cukru
Sok z połówki cytryny
Pół szklanki wody

Owoce wrzucić do garnka i zasypać cukrem. Dodać wodę i sok z cytryny i gotować na małym ogniu aż do uzyskania zadowalającej nas konsystencji. (U mnie trwało to ok. 2 h i właściwie wyszło mi z tego pół dżem – pół konfitura). Ważne aby zebrać pianę która wytworzy się na wierzchu owoców.
Słoiki umyć, wyparzyć i wypełnić dżemem. Pasteryzować ok. 20 minut ( można to robić na dwa sposoby : 1. gotować w garnku , 2. wstawić do piekarnika na blasze wypełnionej wodą do wysokości mniej więcej 2 cm i nagrzać do temperatury 110 stopni ).
Przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.

W przypadku dżemu truskawkowo – czekoladowego dodajemy dobrej jakości czekoladę pod sam koniec gotowania, i mieszamy aż czekolada się rozpuści. ( Ja dałam pół tabliczki, ale ilość oczywiście zależy od waszych upodobań )




Truskawki w syropie
( przepis z tej strony )




/Nie podaję dokładnych ilości, mi z ok. 750g truskawek wyszedł jeden duży słoik./

Truskawki umyć, odszypułkować i wysuszyć. Następnie zasypać cukrem i pozostawić aż puszczą sok ( najlepiej na całą noc ) pod przykryciem. Po tym czasie wyparzone słoiki wypełnić truskawkami i zalać sokiem (truskawki nie mogą wystawać ponad poziom soku). Pasteryzować ok. 10 minut.

Przepis dodaję w ramach akcji "Przetwory"

wtorek, 22 czerwca 2010

Drożdżówki z serem i rodzynkami

Pierwszy raz piekłam drożdżówki więc nie wiedziałam czego się spodziewać..
Planowałam zmniejszyć ilość składników (W pierwotnym przepisie miało wyjść 15 drożdżówek) ale jednak zostałam przy pierwotnych ilościach i to była dobra decyzja. Mi wyszło 10.
Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu! Drożdżówki były idealnie upieczone (po raz pierwszy piekłam dokładnie tyle ile było zalecane :))!
polecam! Przepis pochodzi z tej strony.




Składniki na około 10 drożdżówek:

500 g mąki pszennej
21 g suchych drożdży
Ok. 60 g miodu (w przepisie było 20g, wg mnie można dać nawet do 100)
2 jajka
250 ml mleka
7 g soli (1 łyżeczka)
75 g miękkiego masła

Masa serowa:

4 łyżki miękkiego masła
pół szklanki cukru pudru
1 żółtko
1 łyżka cukru waniliowego
400 g sera twarogowego
Kilka kropel aromatu pomarańczowego
rodzynki

Mąkę wymieszać z drożdżami. W drugim naczyniu połączyć mleko, miód i jajka a następnie wymieszać z mąką i drożdżami. Dodać pozostałe składniki ciasta i wyrobić. Odstawić do podwojenia objętości.
Przygotować nadzienie serowe łącząc ucierając w mikserze wszystkie składniki.
Gdy ciasto wyrośnie uformować drożdżówki (jak bułeczki) i ponownie odstawić na ok. 30 minut. Następnie zrobić w drożdżówkach wgłębienia na masę (najlepiej dnem małego słoiczka/ szklanki) i nadziać serem. Na koniec posmarować ciasto jajkiem.
Piekłam 20 minut w 200ºC .

Smacznego!

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Sernik waniliowy na dobry początek

Witam serdecznie!! :)

Jakoś nie mogłam się zebrać do wstawienia mojego pierwszego przepisu, ale początek wakacji zmusił mnie do tego i mam nadzieję, że teraz już na bieżąco będą pojawiać się u mnie nowe posty :)

Na początek sernik waniliowy z tego przepisu. Jest bardzo delikatny, waniliowy, pyszny!
Ja
zrobiłam z podwójnej porcji, tak aby upiec sernik w blasze o średnicy 26 cm.














Składniki na spód:

450 g ciastek holenderskich (mogą być też herbatniki)
150 g masła

Roztopić masło i wymieszać z pokruszonymi (najlepiej w blenderze) ciastkami.
Wyłożyć na dnie tortownicy uprzednio wyłożoną folią aluminiową. Włożyć do
lodówki na około pół godziny.

Składniki na masę:

900 g twarogu trzykrotnie zmielonego
2 łyżki mąki ziemniaczanej
3 jajka
240g cukru pudru + pół opakowania cukru waniliowego
450 ml śmietany kremówki

Wszystkie składniki zmiksować i wylać na spód.

Ja piekłam mniej więcej 1,5 h w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (ale uwaga, ja zawsze muszę piec ciasta dłużej niż jest to podane w przepisie, więc lepiej kontrolować ciasto). Sernik musi być ścięty na środku.

Po upieczeniu wystudzić i włożyć do lodówki (najlepiej na całą noc).

Smacznego!