poniedziałek, 20 września 2010

Florentynki

Te ciastka to jeden z tych wypieków które na pewno dodam do listy najlepszych jakie zrobiłam :D. Są słodziutkie, karmelowe, pyszne, pyszne, pyszne :). Przepis stąd. Ja co prawda nie posmarowałam ich czekoladą bo.. zapomniałam :D ale przynajmniej będę miała pretekst żeby upiec je jeszcze raz :).



Składniki (ok.30-40 ciasteczek):
200g płatków migdałowych
150g suszonych owoców (u mnie rodzynki, morele, ananasy)
50-70g zmielonych migdałów
80g masła
200g cukru
150-170ml śmietany tortowej (36%)
100g czekolady do posmarowania spodów ciasteczek


W rondelku podgrzać masło i cukier, aż mieszanka zmieni kolor na złoty. Dolać śmietanę i na małym ogniu (cały czas mieszając) doprowadzić do rozpuszczenia się składników.
Następnie dodać wymieszane wcześniej migdały, płatki migdałowe i suszone owoce i podgrzewać wszystko razem ok. minutę.

Masę wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wyrównać szpatułką.
Piec w temperaturze 160 stopni ok. 15 minut (ja piekłam dłużej, bo ok. 25), a następnie odstawić na 2-3 minuty i kroić na kawałki.*

Kiedy ciasteczka wystygną, smarować ich spody rozpuszczoną czekoladą.



Smacznego!

*Autorka proponuje dwa inne sposoby formowania/wycinania ciasteczek. Znajdziecie je w oryginalnym przepisie. Mi było łatwiej pociąć masę na kwadraty.

czwartek, 16 września 2010

Domowy batonik musli

Pierwszy raz zrobiłam te batoniki przedwczoraj. Wszystkim tak bardzo smakowały, że wczoraj kiedy wróciłam wieczorem do domu, w kuchni leżało chyba 10 opakowań bakalii :D.
Mojej mamie tak zależało na tym, żeby zrobić je jeszcze raz, że kupiła mi ich prawie 1kg :). No więc nie miałam wyjścia, zrobiłam następną porcje.
Tak naprawdę to nie spodziewałam się, że te batoniki wyjdą tak smakowite. Są naprawde rewelacyjne, koniecznie zróbcie! :]
Przepis z blogu Usagi.




Składniki:

1 łyżka miodu (ja dałam cynamonowy)
1 łyżka masła
1 łyżka cukru brązowego
1 łyżka soku pomarańczowego
1 szklanka płatków (np. owsianych, jęczmiennych itp.)
½ szklanki posiekanych bakalii (Ja najpierw robiłam z żurawiną, rodzynkami i orzechami pecan, potem z morelami suszonymi, migdałami i kokosem)

+ opcjonalnie czekolada do polania

Masło, miód i cukier rozpuścić w rondelku, dodać sok pomarańczowy i gotować (na dużym ogniu) do zgęstnienia masy (ma mieć złocisty kolor i pachnieć karmelem). Wyłączyć ogień, wsypać płatki i bakalie i wymieszać. Odstawić na kilka minut aby masa przestygła.
Następnie całą masę wyłożyć na folię aluminiową i zawinąć, formując batoniki (Ja wyłożyłam keksówkę folią i wg mnie to bardzo dobre wymiary). Wstawić do lodówki aż masa zastygnie (Ja wstawiam na noc). Po tym czasie pokroić batoniki i zjeść :).



Smacznego!

środa, 15 września 2010

Śliwkowe ciasto czekoladowe

Korzystam z owoców sezonowych póki mogę.. Dzisiaj proponuję Wam czekoladowe ciasto Liski. Ze śliwkami i cukrem dark muscovado. Bardzo ważne, żeby użyć tego właśnie cukru, bo dzięki niemu ciasto ma zupełnie inny, bardzo oryginalny smak :). Jest naprawdę smaczne :).



Składniki:
165g ciemnego cukru Dark Muscovado
280g mąki
180g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
¼ łyżeczki soli
200g cukru pudru
3 jajka
180 ml mleka
100 g gorzkiej czekolady (posiekanej)
300 g śliwek, przekrojonych na pół

Najpierw zrobić kruszonkę: Cukier wymieszać z 3 łyżkami masła i 30g mąki.
Pozostałą część masła utrzeć z cukrem pudrem a następnie dodać jajka.
W osobnym naczyniu wymieszać resztę mąki z kakaem, solą i proszkiem do pieczenia.
Do ucieranego masła dodawać na zmianę mleko i czekoladę, oraz suche składniki.
Całość wlać do formy o średnicy 26cm natłuszczonej i wysypanej bułką tartą. Na wierzchu ułożyć śliwki, przecięciem do dołu a na koniec wszystko posypać kruszonką.
Piec ok. 60 minut w temp. 180 stopni. (Uwaga! Autorka zastrzega, że jeżeli śliwki są bardzo soczyste ciasto może piec się do 80 minut.)
Gdy ciasto skończy się piec, uchylić drzwiczki od piekarnika i pozostawić ciasto do ostygnięcia.



Smacznego!

Przepis dodaję w ramach akcji "Śliwka.."

poniedziałek, 13 września 2010

Ciasteczka z makiem i marmoladą

Te ciastka jadłam kiedyś dosyć często, oczywiście jeżeli chodzi o kupowane w sklepie/cukierni. Sama ich nigdy nie robiłam, i to był błąd! Z tego przepisu wychodzi ok. 15 ciasteczek, pysznych i baardzo delikatnych. Są mięciutkie, dużo bardziej puszyste niż te ze sklepu. Kolejną ich zaletą jest to, że lista składników jest bardzo krótka, a przygotowanie wcale nie należy do skomplikowanych. Polecam! :D



Składniki:
3 białka, 3 żółtka
80g drobnego cukru
75g mąki (wg autorki musi być przesiana, ja zrobiłam jak kazała :D)
Mak
Marmolada (wg mnie bardziej tu pasuje niż dżem, jest bardziej zbita)

Białka ubić na sztywną pianę, partiami dodawać cukier i miksować. Dodać żółtka i ponownie zmiksować. Do tego delikatnie wmieszać mąkę.
Łyżeczką (lub rękawem cukierniczym) nakładać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia małe, okrągłe porcje ciasta. Wszystkie posypać makiem.

Piec ok. 10 minut w temp. 180 stopni (ciasteczka muszą być lekko złote) i odstawić do ostygnięcia.

Wystudzone ciastka przełożyć marmoladą/dżemem.



Smacznego!

* Autorka zaznacza również, że trzeba piec obie blachy w tym samym czasie. W przeciwnym wypadku druga porcja może nam nie wyjść.

środa, 8 września 2010

Kokosowe crumble z brzoskwiniami

Crumble to jeden z tych deserów który chyba każdy zna i chyba większość za nim przepada :). Widziałam mnóstwo wersji owoców z kruszonką, tym razem wybrałam smaki brzoskwiniowo – kokosowe z Kwestii Smaku. Smaczny, szybki deser, dobra alternatywa dla zwykłej, tradycyjnej kruszonki :).



Składniki (U mnie na 4 kokilki):

2-3 brzoskwinie
Cukier do posypania

Kruszonka:
50g masła
¼ szklanki mąki
Ok. 4-5 łyżek cukru (w oryginale 2)
¾ szklanki wiórków kokosowych

Umyte i osuszone brzoskwinie pokroić na małe kawałki i wyłożyć nimi kokilki, następnie posypać cukrem. Zrobić kruszonkę: mąkę wymieszać z cukrem a następnie rozetrzeć z masłem. Dodać wiórki i wyrobić palcami na konsystencje kruszonki. Wysypać na brzoskwinie i zapiekać w temp. 180 stopni ok. 30 minut (w oryginale jest 40 minut, ale w jednej formie żaroodpornej).

Autorka proponuje podawać crumble z kremem kokosowym. Ja podałam polane likierem kokosowym.



Smacznego!