piątek, 29 października 2010

Murzynek

Na murzynka jest pewnie tyle przepisów, ile blogów kulinarnych, albo i więcej. Ja nie będę ściemniać, że ten jest najlepszy i najwspanialszy, ale jest po prostu smaczny. Planowałam zrobić inny, wypróbować nowy przepis, ale nie miałam wszystkich składników, a do tego wiele nie potrzeba:).
Przepis z notatek mojej Mamy :).





Składniki:


2 szklanki cukru
4 łyżki kakao
½ szklanki wody
1 kostka masła/margaryny (200g)

Podane składniki rozpuścić w rondelku a następnie ½ szklanki tej mikstury odlać na polewę.
Gdy „masa” ostygnie, dodać:

2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 jajka (osobno żółtka i białka; białka ubić na pianę)

Wszystko wlać do keksówki (Mi starczyło jeszcze na 2 małe muffinki) i piec ok. 45 minut w temperaturze 180-200 stopni.
Gdy ciasto trochę przestygnie, polać je polewą.



Smacznego!

3 komentarze:

  1. Uważam to za rzecz oczywistą, że mamowy murzynek jest najlepszy na świecie :)
    A przyznam ze wstydem, że nigdy mi jeszcze murzynek nie wyszedł...

    OdpowiedzUsuń
  2. nie pamiętam już kiedy ostatnio jadłam murzynka. przypomniałaś mi o smaku, który jest taki pyszny, domowy.

    OdpowiedzUsuń