Wzorowałam się na tym przepisie.
Składniki na 3 blaty bezowe:
7 białek
Ok. 300 g cukru pudru
1 łyżeczka soku z cytryny
Trochę więcej niż 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Białka ubić na sztywno, na końcu STOPNIOWO dodawać cukier. Do gotowej masy białkowo – cukrowej bardzo delikatnie wmieszać sok z cytryny i skrobię.
Na papierze do pieczenia narysować sobie okręgi o śr. Ok. 20cm i na to wyłożyć masę*. Piec godzinę w temp. 140 stopni. Po tym czasie lekko uchylić piekarnik i zostawić do całkowitego wystygnięcia (najlepiej na noc).
*Ja dwie bezy upiekłam wieczorem, a jedną następnego dnia rano, ponieważ nie wystarczyło mi miejsca na 3 blaty. Piekłam na dwóch blachach, z termoobiegiem.
Składniki na krem malinowy:
250 g serka mascarpone, schłodzonego
250 ml śmietany kremówki, schłodzonej
Maliny (ilość wg uznania – u mnie ok. 400g)
Ok. 4 łyżek cukru pudru
Maliny rozgnieść widelcem. Mascarpone, kremówkę i cukier ubić mikserem, a na koniec wmieszać zgniecione maliny.
Masę podzielić na 2 części i przełożyć nią 3 blaty bezowe.
Tort można przechowywać w lodówce.
Smacznego!
ale pysznosci:) kawalek takiego rewelacyjnego tortu to zjadlabym nawet teraz nie zwazajac na pore:)
OdpowiedzUsuńmmm rozpusta!
OdpowiedzUsuńMasakra, jak sobie wyobraziłam jak cudownie musi smakować, to ślina cieknie strumieniami...
OdpowiedzUsuńA pora bardzo adekwatna na zjedzenie CZEGOKOLWIEK...
jestem zdecydowanie na "tak" ;]
OdpowiedzUsuńBrawo! Na pewno pyszny, jak wszystko co bezowe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
dzięki dziewczyny :)najlepsze jest to, że nie jest zbytnio pracochłonny :D
OdpowiedzUsuń